Rozdrapulcowi i jego pomocnikom znowu udało się dostać do Atodermolandii i dokuczyć dzielnym ATODERMisiom. Ich skóra znowu była sucha, swędziała i piekła, a na futerkach pojawiły się czerwone plamki.

Łagodnisia udała się z wizytą do Atodoktora, żeby pomógł im szybko poradzić sobie z tym problemem. Po wysłuchaniu pacjentki lekarz udzielił jej kilku ważnych wskazówek. Przepisał stosowne leki i podpowiedział, jak się zachowywać, by choroba przebiegała łagodniej. Podkreślił, że trzeba codziennie dbać o skórę, żeby odbudować jej barierę. Przypomniał, że trzeba używać bezpiecznych dermokosmetyków. Podstawą jest mycie skóry delikatnymi olejkami lub żelami - nigdy mydłem. Po kąpieli należy smarować się balsamem - dwa razy dziennie lub częściej, jeśli ATODERMisie czują taką potrzebę. A w sytuacji kryzysowej - kiedy skóra bardzo swędzi i trudno powstrzymać się od drapania - należy użyć spray'u, który sprawi, że swędzenie minie.

Łagodnisia podziękowała Atodoktorowi za cenne rady i wróciła do swoich przyjaciół, aby przekazać im wszystkie informacje. Razem udali się do apteki, gdzie znaleźli dalszą pomoc. Po powrocie do domu, nie tracąc czasu, każdy z ATODERMisiów rozpoczął właściwą pielęgnację. Misie znowu poczuły się lepiej i wszystko wróciło do normy.