Odpowiednie urządzenie pokoju dziecka z atopowym zapaleniem skóry jest ogromnie istotne. Ważne, żeby używać hipoalergicznych materiałów oraz unikać mebli i zabawek, które zbierają kurz i mogą być rezerwuarem roztoczy. Równie istotne jest, aby dziecko czuło się w swoim pokoju komfortowo.
Nie należy popadać w przesadę w dążeniu do uczynienia środowiska dziecka „sterylnym” – u dzieci z chorobami atopowymi często występuje uczulenie na wiele różnych alergenów, a ich całkowita eliminacja z otoczenia zazwyczaj jest po prostu niemożliwa.
Trzeba pamiętać, że wyniki testów alergicznych powinny być interpretowane z pewną dozą krytycyzmu. Bywa, że dodatni wynik testu nie koreluje wcale z obserwacjami klinicznymi. Dlatego obecnie przeważa pogląd, że w atopowym zapaleniu skóry unikać należy przede wszystkim tych rzeczy, które powodują zaostrzenia w realnym życiu.
Pamiętajmy, że stosując zbyt restrykcyjne metody eliminacji czynników drażniących i alergenów możemy narazić dziecko na duży stres, który jest jednym z najważniejszych czynników zaostrzających przebieg atopowego zapalenia skóry. Dlatego nie odbierajmy dziecku ukochanego pluszaka – jego nieobecność może uczynić więcej szkody, niż roztocza czy naskórek, który się w nim akumuluje.
Drodzy Rodzice, pamiętajcie, że podstawę stanowi codzienna, wnikliwa obserwacja otoczenia malucha i „wyłapywanie” czynników, które pogarszają stan jego skóry.
lek. Michał Adamczyk
Klinika Dermatologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie